ACTA powraca jako część europejsko-kanadyjskiego porozumienia handlowego.

3 lutego 2016 autor: INF1N1TY

acta2_sm

ACTA powraca jako część europejsko-kanadyjskiego porozumienia handlowego.

W zeszłym tygodniu Parlament Europejski zagłosował zdecydowanie za odrzuceniem ACTA, zadając poważny cios tym, którzy pokładali w niej nadzieje i przewidywali przełomowe porozumienie, które mogło by wyznaczyć nowy standard w egzekwowaniu praw własności intelektualnej. Komisja Europejska, która negocjuje umowy handlowe takie jak ACTA, w imieniu Unii Europejskiej, obiecała wskrzesić tą umowę o poważnie naruszonej reputacji. Jej najbardziej priorytetowym posunięciem było zwrócenie się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, w celu orzeczenia zgodności zasad ACTA, z podstawowymi swobodami europejskimi, z nadzieją, że korzystne orzeczenie może umożliwić Parlamentowi Europejskiemu ponowne rozpatrzenie sprawy. Podczas gdy skierowanie sprawy do sądu przyciągnęło lwią część uwagi, istnieje również tajna, alternatywna strategia, w której Kanada odgrywa kluczową rolę. Według niedawnego przecieku treści dokumentów, UE zamierza wykorzystać Kanadyjsko-Europejską umowę handlową (CETA), która zbliża się do końcowych etapów negocjacji, jako wprowadzenie mechanizmów pozwalających na realizację postanowień ACTA.

Rozdział CETA IP, zdążył już przyciągnąć uwagę, ze względu na wymagania UE co do farmaceutycznych wymagań patentowych, które mogą dodać miliony do wojewódzkich kosztów opieki zdrowotnej, lecz większą sprawą, może się okazać fakt, iż w tym samym rozdziale, znajduje się prawie słowo-w-słowo replika postanowień ACTA. Według dokumentów, które wyciekły w lutym 2012, Kanada i Unia Europejska już zgodziły się na wprowadzenie wielu przepisów egzekucyjnych ACTA w CETA, w tym zasad ogólnych zobowiązań dotyczących egzekwowania prawa, zachowania środków dowodowych, odszkodowania, nakazów i zasad miar granicznych. Jeden z tych przepisów zawiera nawet specjalne odniesienia do ACTA.

Przeczytaj resztę. Komisja Europejska – gang niewybieralnych technokratów będących w kieszeniach wielonarodowych korporacji – chce dopiąć swego, wprowadzając ACTA do prawa Europejskiego, nawet jeśli wybierana demokratycznie izba ją odrzuciła. Nie rozumieją dlaczego traktaty, które wpłyną na wszystko co robimy w Internecie (co wkrótce będzie wszystkim co będziemy robić) nie powinny być negocjowane w tajemnicy z bandą korporacyjnych włóczęgów, którzy zamierzają wypchać swoje kieszenie publicznymi pieniędzmi. Kanadyjski rząd jest niemalże zdecydowany aby iść w tym kierunku – co jest podręcznikowym przykładem korporacyjnych zagrywek. Jest zadaniem Europejczyków, by uratować Europę przed jej biurokratami i Kanadę przed jej własnymi politykami.

Dlaczego rządy chcą wprowadzić cenzurę internetu i zamienić go w nowy system:

UE zaproponowała także włączenie karnego egzekwowania i współpracy rozdziałów ACTA do CETA. Karne przepisy były obiektem krytyki ze strony europejskiego parlamentu za brak proporcjonalności i wątpliwego zastosowania.

Kanada podobnie naciska na włączenie postanowień ACTA, proponując identyczne cyfrowe zasady blokad w stylu ACTA, przepisy dostawców usług internetowych ISP, które wzbudziły obawy związane z prywatnością w Europejskim Inspektoracie Ochrony Danych. W rzeczywistości, Kanada chce rozszerzyć ACTA przez nałożenie przepisów “anti-camcording” zakazujących nagrywania poprzez kamery (podobny przepis znajduje się w ACTA).

Strategią Komisji Europejskiej wydaje się być wykorzystanie CETA jako nowej umowy ACTA, ukrywając swoje przepisy w szerszym kanadyjskim porozumieniu handlowym w nadziei, że Parlament Europejski przyjmie takie same przepisy, które odrzucił w ramach ACTA. Jeśli to się powiedzie, to prawdopodobnie będą wtedy mogli argumentować, że ACTA nie stwarza nowych problemów, ponieważ te same zasady zostały zatwierdzone w kanadyjskiej umowie handlowej.

Podejście wprowadzania ACTA tylnymi drzwiami tworzy ogromne zagrożenie dla ambicji handlowych Kanady. Biorąc pod uwagę ogromny ruch anty-ACTA, Kanadyjsko-Europejska umowa handlowa, może stanąć przed powszechnym europejskim sprzeciwem, CETA zostanie wciągnięta w podobne protesty.

Z rozprzestrzenianiem się nastrojów anty-ACTA w całej Europie, Kanada powinna nalegać, aby całkowicie usunąć rozdział o własności intelektualnej z CETA. Posunięcie nie byłoby bezprecedensowe. Wiele umów o wolnym handlu Kanady posiada jedynie ograniczone przepisy IP, a w ubiegłym roku kanadyjska komisja parlamentarna zaleciła, iż “krajowa polityka praw autorskich nie jest częścią żadnych obecnych bądź przyszłych negocjacji handlowych.”

Tymczasem USA i Unia Europejska ogłosiły niedawno swoje plany negocjowania porozumienia handlowego w których zgodziły się jednak pominąć zagadnienie własności intelektualnej. Jeśli CETA stajnie się znana jako ACTA II, przyszłość Kanadyjsko-Europejskiej umowy handlowej może pójść w podobnym kierunku co ACTA.

Źródło: www.Prisonplanet.pl

  • Możliwość komentowania ACTA powraca jako część europejsko-kanadyjskiego porozumienia handlowego. została wyłączona
  • Kategoria: Nauka & Technologia

Komentowanie wyłączone.