Telepatyczni zwiadowcy.

17 marca 2014 autor: INF1N1TY

topSłowo “mentat” po praz pierwszy pojawiło się w powieści F. Herberta “Diuna”
Oznaczało doradcę , obdarzonego nadnaturalnymi mocami umysłu.
Mógł się mentalnie włamywać do sztabów nieprzyjaciela , łudzi i mami żołnierzy, odkrywać dalekosiężne zamiary wrogów…

Zanosi się na to , że mentaci opisani w litaraurze , zagoszczą w rzeczywistości.
W armiach i wywiadach supermocarstw będą mieli dokładnie te same cele i zadania jak bohaterowie książek herberta.

Eksperymenty z wieszczakami.

W wojskowych ośrodkach naukowych telepatię bada się od połowy lat 60 ubiegłęgo wieku.
Pierwsi zainteresowali się nią Rosjanie.

Ich uwagę zwróciły liczne doniesienia o żołnierzach, którzy potrafili przewidywać termin nagłego ostrzału ogniowego albo wiedzieli, kto zginie w ataku, o jakim nie było jeszcze mowy.

Żołnierzy o takich umiejętnościach nazywano wieszczakami i zaczęto na nich eksperymentować.

Dzięki raportom byłych funkcjonariuszy KGB, którzy “wybrali wolność” jak na przykład Nosenko czy płk Pieńkowski , wieści na ten temat wkrótce przeciekł na zachód.
Nosenko pisał “W instytucie badawczym nr 5, zajmującym się oficjalnie psychologią, od dawna prowadzone są badania nad telepatią i wykorzystaniem jej w wywiadzie oraz na polu bitwy ”Amerykanie szybko podjęli rękawice.

Przystępując do badań, skupili się głównie na eksterioryzacji, czyli mentalnym przenoszeniu się do innego miejsca (telepatycznego penetrowania np . umocnień, sztabów jednostek i wywiadów wroga)

Przeprowadzono selekcję ochotników obdarzonych specjalnymi zdolnościami.
Ale pierwsze próby w ośrodkach w Kalifornii i Nowym Meksyku przyniosły niejednoznaczne wyniki.

Okazało się że telepatia która miała by tania , skuteczna i trudna do wykrycia , okazała się droga i nie do opanowania.

Żołnierze ochotnicy co prawda bez kłopotów przenosili się mentalnie do oddalonych o 100k, miasteczek i wędrowali po ich ulicach ale niektórzy trafiali nie tam gdzie trzeba.
Część myliła adres i przenosiła się w inne rejony świata, więc ich sprawozdania choć dokładne i prawdziwe nie miały znaczenia dla wojska.

Wiele wskazywało na to że mentat będzie najdroższym żołnierzem na świecie – jego wyszkolenie miało kosztować około 4mln dolarów.
Ponieważ Rosjanie mieli dokładnie takie same problemy a wywiad wkraczał w epokę sigintu – rozpoznawania sytuacji wroga za pomocą satelitów i urządzeń elektronicznych w 1975 roku przerwano badania.

Komandosi z chin.

Dopiero na początku lat 90 znów zajęto się “zastosowaniem niekonwencjonalnych form działania na polu walki”

Po rozpadzie związku Radzieckiego oficerowie telepaci usiłowali znaleźć sobie miejsce w nowej rzeczywistości.

Zaczynali od tworzenia kościołów werbowania wyznawców i sterowanie tłumem.
Mistrzami telepatii zaczęły wkrótce interesować się Chiny.

Zależało im szczególnie na wykorzystanie kilku niezwykłych zdolności umysłu: wspomnianej już eksterioryzacji, a także prekognicji (umiejętności przewidywania przyszłości), telekinezy oddziaływaniu na odległość) Badania prowadzono w słynnym Instytucie Informatyki nr 4 oraz Wojskowym Instytucie Psychologii w Pekinie. Gra szła o nie byle jaką stawkę.

Chińczycy nie mieli sigintu , więc postanowili stworzyć grupę”mentalnych komandosów” którzy mieli opanowaną sztukę eksterioryzacji aby wchodzić na teren wroga, prekognitacji – by przewidywać jego posunięcia, telekinezy – by dokonywa sabotażu, na przykład zdalnie uszkadzając strategiczne obiekty wroga.

W tym celu Chińczycy prowadzili eksperymenty z własnymi ochotnikami i zwerbowanymi ekstrasensami Rosyjskimi.

Tradycyjni szpiedzy dostarczali meteriały z amerykańskich badań.
Zaangażowanie Chińczyków w badania nad wykorzystaniem paranormalnych właściwości ludzkiego mózgu w wojsku, postawiło na baczność także amerykański budżet.

Stosowna ustawa kongresu na 2005 rok przewiduje spore fundusze na wojskowy program “zdalnych psychicznych technik rozpoznawania” W magazynie Army Navy napisano “Jeśli ekspansywnie rozwijające się badania nad nad nowymi technikami rozpoznania przyniosą rezultaty przydatne w walce, to pierwszych mentatów można spodziewać się w wojsku amerykańskim za około 10-15lat” Niewiele wiadomo o samym programie.

Ma on zresztą potężnych wrogów siłach zbrojnych USA – generałów, którzy wierzą w skuteczność i niezawodność rozbudowanych systemów elektronicznych. .
Nie chcą przyjąć do wiadomości że dobrze wyszkolony mentat może taki system Unicestwić…

Nie tylko Wojsko.

Telepatią zainteresowało się ostatnio kilka innych państw i to nie po to, by użyć jej w celach wojskowych.

“The Chicago Tribune” twierdzi że japońskie korporacje wydały w zeszłej dekadzie 15 mln dolarów na badania nad stworzeniem “zdalnego systemu pozyskiwania danych gospodarczych”

Oficjalnie Japończycy wszystkiemu zaprzeczają, tymczasem prestiżowa gazeta “Asahi Shimbun” napisała o “niestandardowych sposobach pozyskiwania informacji” wskazując telepatię jako nową metodę działania wywiadu gospodarczego.
Telepatią i telekinezą zajęła się również Korea Północna.

Początkowo ośrodek badań nad ludzkim mózgiem znajdował się 60 km na północ od Phenianu potem przeniesiono go w odludne okolice Gór Diamentowych.
Japońska prasa pisze że celem tych działań jest stworzenie korpusu janczarów telepatów, ślepo oddanych “najdroższemu Przywódcy Kim Dzong Ilowi”

A Amerykanie , i Japończycy, Rosjanie oceniają że badania północnokoreańskie są poważnie “zaawansowane” ale ich zdaniem próby telepatii ograniczają się jedynie do ” psychicznych włamań” do sztabów i jednostek armii oraz do siedzib wywiadu Amerykańskiego i Korei Południowej.

Badana nad telepatią prowadził także Izrael I Iran.
Nie wiadomo jednak nic o ich wynikach, a nawet , czy wciąż są kontynuowane.
Według informacji irańskich mediów program badawczy zawieszono wskutek “zastrzeżeń doktrynalnych” które mieli Islamsy duchowni.

Czy aby na pewno ?

Zostaw odpowiedź

Musisz się zalogować aby móc komentować.